Rodzinny dramat w Małopolsce. W jeden dzień stracił żonę i syna, sam zmarł w Wigilię
Równo miesiąc temu, 29 listopada na terenie gminy Bobowa rozegrał się rodzinny dramat. Jednego dnia zmarły dwie spokrewnione ze sobą osoby. Najpierw medycy walczyli o życie 70-letniej seniorki. Nie udało się jej pomóc. Zgon stwierdzono w drodze do szpitala. Wkrótce pomocy medycznej potrzebował syn zmarłej kobiety, który dowiedział się o śmierci matki. Niestety również w tym przypadku medycy byli bezsilni. Mężczyzna w wieku ok. 40 lat zmarł w tym samym dniu, co jego mama. Na tym nie koniec tragicznych zdarzeń dotyczących tej rodziny. Życie dopisało kolejny straszny rozdział do tej historii.
Jak podaje portal dts24.pl, w Wigilię Bożego Narodzenia zmarł 75-letni mieszkaniec gminy Bobowa. Mężczyzna był mężem zmarłej wcześniej seniorki i ojcem mężczyzny, który nie przeżył informacji o śmierci matki. Do zgonu seniora doszło 24 grudnia, czyli w dniu imieniu jego żony, która miała na imię Ewa...