Ryszard Ścigała opuszcza więzienia
O dzisiejszej (3 lipca) decyzji rzeszowskiego sądu penitencjarnego poinformował tygodnik TEMI. Ryszard Ścigała w listopadzie 2017 roku został prawomocnie skazany na trzy lata więzienia za przyjęcie 70 tysięcy złotych łapówki, przy czym sąd na poczet kary zaliczył mu sześciomiesięczny areszt. Za kraty trafił w czerwcu 2018 roku, a w kwietniu 2019 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację złożoną przez pełnomocników byłego prezydenta Tarnowa jako "oczywiście bezzasadną". Planowo Ścigała miał opuścić więzienie pod koniec bieżącego roku, wcześniej już dwukrotnie starał się o przedterminowe zwolnienie.
– Sąd podejmując decyzję o zwolnieniu mojego klienta z dalszego odbywania kary oparł się na opiniach o skazanym, które przedstawiła Służba Więzienna. Były to opinie bardzo dobre, wskazujące na wzorowe zachowanie podczas pobytu w zakładzie karnym, na zaangażowanie społeczne, aktywną postawę itp. Sąd uznał, że w przypadku Ryszarda Ścigały kara, którą zastosowano wobec niego w wyniku wyroku sądowego, już spełniła swoją rolę i może on wyjść na wolność. Prokurator nie sprzeciwiał się w tej sprawie – mówi TEMI Marcin Szumlański, pełnomocnik Ryszarda Ścigały.
Polecany artykuł:
Ścigała - więzienny buntownik?
W lutym tego roku dyrektor zakładu karnego w Jaśle, gdzie odsiadywał karę Ryszard Ścigała sam złożył wniosek o przedterminowe zwolnienie byłego prezydenta Tarnowa, jednak później wycofał się z tej decyzji. Skazany za przyjęcie łapówki były samorządowiec nie tylko nie wyszedł na wolność, lecz został przeniesiony do więzienia w Rzeszowie, posiadającego znacznie cięższy rygor niż zakład karny w Jaśle.
Przyczyną przeniesienia miało być spełnienie przez Ścigałę prośby więziennego wychowawcy, który chciał aby były włodarz Tarnowa opracował listę rekomendacji dotyczących poprawy funkcjonowania zakładu karnego. Wśród postulatów znalazło się między innymi wydłużenie czasu przeznaczonego na modlitwę w więziennej kaplicy. Takie pomysły miały zostać potraktowane przez funkcjonariuszy służby więziennej jako zagrażające ładowi panującemu w placówce, a Ryszard Ścigała "za karę" trafił do więzienia w Rzeszowie. Ostatecznie decyzja o przeniesieniu została jednak uchylona.