Schronienie w Tarnowie znalazło ok. 300 osób. Pierwsi uchodźcy zamieszkali w bursie przy ul. św. Anny
Dzisiaj (1 marca) rozpoczął działalność punkt przejściowego zakwaterowania ukraińskich uchodźców w bursie przy ul. św. Anny w Tarnowie. Bursa została wyposażona w łóżka i podstawowe meble, sprawnie działają wszystkie urządzenia sanitarne i kuchnia, jest pełne zaopatrzenie w środki czystości oraz niepsująca się żywność. Zorganizowano również sale zabaw dla dzieci, bowiem założeniem jest, aby kierować tam przede wszystkim matki z małymi dziećmi. Tarnowski magistrat szacuje, że do miasta przybyło z Ukrainy około 300 osób, które uciekły przed rosyjską inwazją. Większość z nich zatrzymało się jednak u swoich krewnych i znajomych lub w prywatnych mieszkaniach udostępnionych przez mieszkańców miasta.
PRZECZYTAJ: Tarnów. Napełniają serce nakrętkami i wkładają w to swoje serca. Pomogli choremu Kacprowi
Jak informuje Urząd Miasta Tarnowa, pierwsi uchodźcy z walczącej Ukrainy pojawili się w Tarnowie już w nocy z 25 na 26 lutego, zostali przez policję skierowani do Centrum Usług Społecznych, którego pracownicy koordynują zakwaterowanie. Były to trzy duże rodziny – łącznie 22 osoby, więc aby ich nie rozdzielać, skorzystano z ofert zakwaterowania w dużych domach zgłoszonych do udostępnienia przez prywatne osoby z Dąbrowy Tarnowskiej i Szczucina. Jedna rodzina została przyjęta w Tarnowie.
ZOBACZ: Szokujący wypadek pod Tarnowem! Awionetka wylądowała na dachu. Pilot w szpitalu [ZDJĘCIA]
W dalszym ciągu trwa zbiórka darów dla Ukraińców. Specjalnym busem z zebranymi już najpotrzebniejszymi artykułami, na granicę polsko-ukraińską wyjeżdża prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
- Dostaliśmy informacje, że potrzebne są środki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, naładowane powerbanki, aby uchodźcy mieli cały czas czynne swoje telefony, koce i śpiwory, zabieramy też żywność i wodę. Przekażemy pomoc, rozejrzymy się na miejscu, jeżeli będzie taka potrzeba to zabierzemy chętnych na drogę powrotną do Tarnowa. Planuję też spotkać się z prezydentem Przemyśla, aby wymienić doświadczenia i być może skorzystać z ich rozwiązań, bowiem od początku agresji wojsk rosyjskich na Ukrainę ma on do czynienia z dużymi grupami uchodźców - powiedział Roman Ciepiela.