Mieszkańcy nie płacą, miasto zmienia sposób naliczania opłat
Na lutowej sesji rada miasta w Tarnowie zdecydowała, że koszt wywozu odpadów będzie uzależniony od zużycia wody. Dotychczas tarnowianie składali deklaracje śmieciowe, obejmujące liczbę osób mieszkających w danym gospodarstwie. Stawka wynosiła 18 złotych od osoby za odpady segregowane oraz 36 złotych za odpady niesegregowane.
Według magistratu około 20 tysięcy mieszkańców miasta oszukiwało i unikało płacenia za wywóz swoich śmieci. Przez to w systemie powstawał kilkumilionowy deficyt, dodatkowo potęgowany powszechnym wzrostem kosztów zagospodarowania odpadów, zauważalnym również w innych miejscowościach. Dlatego radni zdecydowali, że od kwietnia opłata za wywóz śmieci będzie uzależniona od zużycia wody. Jej wprowadzenie ma uszczelnić system.
Nie lej wody, bo zapłacisz
Zgodnie z uchwałą rady miasta, każdy metr sześcienny wody będzie obciążony dodatkową opłatą śmieciową wynoszącą 7,05 zł. Przyjmując, że średnie zużycie wody w Polsce to trzy metry sześcienne na osobę w miesiącu, przeciętny tarnowianin za odbiór odpadów zapłaci 21,15 zł miesięcznie, czyli o 17,5% więcej niż dotychczas.
Kto skorzysta, a kto straci?
Na nowym systemie skorzystają przeważnie osoby, które mieszkają w blokach i oszczędzają wodę. Największe obawy przed wprowadzeniem zmian zgłaszali mieszkańcy domów jednorodzinnych. Oni często wykorzystują wodę do podlewania przydomowych trawników oraz ogródków.
Dla nich radni wprowadzili zabezpieczenia chroniące przed ponoszeniem gigantycznych opłat. Za odbiór odpadów gospodarstwo domowe może zapłacić maksymalnie 112 złotych miesięcznie. Po osiągnięciu tej kwoty opłata już nie będzie dalej naliczana. Dodatkowo wprowadzono pojęcie "wody bezzwrotnej", czyli takiej która służy właśnie do podlewania ogródków. Instalacja specjalnego odlicznika sprawi, że mieszkańcy przy ustalaniu opłaty śmieciowej nie będą mieli wliczanej wody wykorzystanej do podlewania roślin.