Wczoraj (24 listopada) wieczorem strażacy gasili trzy pożary pojemników na śmierci w Nowym Sączu. Do zdarzeń doszło kolejno: na ulicy Reja około godz. 18.00, na ulicy 1. Brygady około godz. 19.00 oraz na ulicy Browarnej około godz. 20.20. Taka seria każe przypuszczać, że do wybuchu płomieni nie doszło przypadkowo, ale za wznieceniem ognia stoi podpalacz.
Na szczęście w wyniku działalności domniemanego piromana nikt nie ucierpiał. Pożary pojemników na śmieci, usytuowanych zazwyczaj w pobliżu zabudowań stanowią zagrożenie dla ludzi, a w niektórych przypadkach także dla ich dobytku. Podczas akcji gaśniczej udało się zapobiec spaleniu samochodów zaparkowanych w pobliżu altany śmietnikowej.