– To są spokojni i bardzo normalni ludzie, nie wiem skąd u nich taka tragedia – opowiada nam najbliższa sąsiadka. Miała z Haliną i Andrzejem bardzo dobre relacje. Śledczy na razie nie zdradzają szczegółów tragedii. Badają kilka hipotez. Jednak, jak nam się nieoficjalnie udało dowiedzieć, wygląda na to, że Karol (†15 l) popełnił samobójstwo. Miał rany cięte nadgarstka i szyi.
Czy Halinka popełniła samobójstwo, gdy zobaczyła zmarłego i zakrwawionego syna? A może ten widok tak nią wstrząsnął, że zmarła nagle z przyczyn naturalnych? Na ciele kobiety nie było obrażeń.
Na miejscu tragedii śledczy, technicy z laboratorium kryminalistycznego oraz prokurator, pracowali całą noc. Do rana zabezpieczali ślady, zbierali materiał dowodowy.