Transport paczek na Ukrainę zorganizowało Towarzystwo Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. Tarnowska młodzież i nauczyciele wyruszyli na wschód, żeby dostarczyć prezenty potrzebującym. Miały one trafić do kilku wsi, gdzie mieszka liczna mniejszość polska.
W konwoju znajdowały się między innymi zabawki, pluszaki, słodycze i artykuły szkolne. Ukraińscy pogranicznicy zakwestionowali zbyt duży tonaż transportu i nie wpuścili go na swój teren. Oskarżyli nawet organizatorów akcji o próbę przemytu kontrabandy!
26 osób, które brały udział w konwoju musiało wrócić do kraju razem z zebranymi darami. Nie kryli oni oburzenia bezdusznością funkcjonariuszy straży granicznej. Transport był organizowany już po raz 28. i wcześniej nie było problemu z przekraczaniem granicy.
Paczki są na razie złożone w pomieszczeniach remizy strażackiej w Jodłówce-Wałkach. Jeśli ponownie nie uda się ich wwieźć na Ukrainę, zostaną rozdysponowane pomiędzy potrzebujących z Tarnowa i okolic.
Polecany artykuł: