Sołtys grzmi po tragedii w Barcicach. "Jestem wkur… na cały ten bajzel!"
Tragedia, do której doszło w sobotę, 2 września na przejeździe kolejowym w Barcicach poruszyła lokalną społeczność. W wyniku zderzenia samochodu z pociągiem zginęły dwie osoby. Według sołtysa Barcic Tomasza Koszkula do dramatu mogło się przyczynić złe oznakowanie drogi. Sołtys zadał w tej sprawie pytania skierowane do starostwa powiatowego:
- Czy łuk bliski 90 stopni nie powinien być oznaczony przynajmniej jednym znakiem drogowym? „ostry łuk”
- Czy na ostrym łuku jadąc od Przysietnicy nie powinny być strzałki (widoczne w nocy) pokazujące ten ostry zakręt?
- Czy Starostwo powiatowe nie powinno zadbać o bariery energochłonne na tym łuku? Gdzie bliskość od jezdni do torów to jakieś 5-7 m? (w sołectwie czy gminie wstawiamy przy mniej niebezpiecznych łukach) Droga powiatowa jest lekko ponad torami, znalezienie się w fosie może powodować uderzenie przez pociąg.
- Czy Starostwo Powiatowe nie powinno wstawić przynajmniej jednego znaku drogowego mówiącego o dozwolonej prędkości? ( na odcinku od szkoły w Przysietnicy do przejazdu nie ma żadnego znaku - jest tylko na granicy „teren zabudowany” a przed łukiem niewidoczny za krzakami znak mówiący o rogatkach)
- Czy Starostwo Powiatowe Zadba o widoczność istniejących znaków, które są za krzakami?
- Czy Starostwo Powiatowe nie powinno już dawno zadbać o próg zwalniający na tej prostej przed zakrętem?
- I wreszcie czy Starosta zechce się w końcu spotkać z przedstawicielem lokalnej społeczności - Sołtysem, który chce poruszać sprawy chodników przy drogach powiatowych i bezpieczeństwie a nie daje do zrozumienia jak to miało miejsce przez sekretarkę, że to nie ta ranga dla Starosty i do spotkania nie doszło!?
- Jestem wkur…na cały ten bajzel! Kolejne osoby giną na drogach, torach w Barcicach i co dalej?! - nie ukrywał emocji Tomasz Koszkul, sołtys Barcic.
Starostwo reaguje na wpis sołtysa Barcic. Będzie bariera ochronna
Na interwencję sołtysa Barcic zareagowało starostwo powiatowe w Nowym Sączu. Tomasz Koszkul poinformował w mediach społecznościowych, że władze samorządowe obiecały zamontowanie bariery ochronnej oraz dodatkowego oznakowania. Równocześnie Zarząd Dróg Powiatowych uznał, że odcinek drogi, na którym doszło do wypadku jest w pełni bezpieczny pod warunkiem stosowania się do obowiązującego tam ograniczenia prędkości. Powołano się też na statystki sądeckiej policji. Wynika z nich, że podczas minionych trzech lat na tym odcinku drogi nie dochodziło do wypadków drogowych.