W piątek, 24 lipca wieczorem funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej przejeżdżając przez Stary Sącz, w okolicy mostu św. Kingi przypadkowo natknęli się na rozbite bmw. Wewnątrz pojazdu znajdowała się tylko jedna osoba. Strażnicy udzielając pomocy młodej kobiecie, która doprowadziła do incydentu wyczuli od niej alkohol. Badanie wskazało, że ma ona w organizmie około 2,5 promila.
Kobieta tłumaczyła, że wsiadła za kółko po alkoholu, ponieważ... nieszczęśliwie się zakochała i topiła smutki w napojach wyskokowych. W tym przypadku nikt nie ucierpiał wskutek nierozsądnego zachowania kierowcy, jednak nietrzeźwą kierującą i tak czeka odpowiedzialność karna.
Polecany artykuł: