Sterkowiec. Posadził krzewy przy cudzej posesji. Tajemniczy ogrodnik został odnaleziony

2022-08-12 10:58

Tajemnicze sadzonki przy jednej z posesji w Sterkowcu (powiat brzeski) tak zaniepokoiły właściciela pobliskiej nieruchomości, że zgłosił się on na policję z prośbą o wyjaśnienie, czy rośliny nie są nielegalne. W tym przypadku nie doszło jednak do przestępstwa. Jak przekazał nam rzecznik brzeskiej policji, nieznajomy ogrodnik okazał się pracownikiem naukowym z Polskiej Akademii Nauk, a posadzona przez niego roślina to krokosz barwierski.

Posadził rośliny przy cudzej posesji. Tajemniczy ogrodnik ze Sterkowca narobił zamieszania

i

Autor: Pseudoanas/domena publiczna/wikipedia, Creative Commons Rośliny posadzone w pobliżu cudzej posesji zostały zidentyfikowane jako krokosz barwierski. Z kolei tajemniczy ogrodnik to prowadzący badania naukowe pracownik PAN.

Tajemnicze sadzonki w Sterkowcu zaniepokoiły właściciela posesji. Sprawa trafiła na policję

O tajemniczych sadzonkach przy jednej z posesji w Sterkowcu (powiat brzeski) powiadomił portal informatorbrzeski.pl. Właściciel nieruchomości zaniepokoił się, że nieznajoma osoba posadziła w pobliżu dwie rośliny, których uprawa mogła być w Polsce nielegalna. Zdarza się bowiem, że taki sposób wykorzystują miłośnicy używek, prowadzący uprawę krzewów konopi indyjskich. Sprawa trafiła na policję i została już wyjaśniona. Jak przekazał nam oficer prasowy brzeskiej policjiw tym przypadku nie doszło do przestępstwa.

Pracownica banku ukradła klientom 2 miliony złotych!

Co więcej, mundurowym udało się ustalić tożsamość tajemniczego ogrodnika oraz motywację jego działania. Te bynajmniej nie miały nic wspólnego z uprawą roślin, wykorzystywanych później jako środek odurzający.

PRZECZYTAJ: Pieszy potrącony przez samochód zginął przez wyłączone lampy? W całej gminie nie działa oświetlenie

Tajemniczym ogrodnikiem okazał się naukowiec

Ogrodnikiem, który posadził rośliny przy cudzej nieruchomości w Sterkowcu okazał się... pracownik Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie. Zrobił to z powodu prowadzonych przez siebie badań naukowych. 

Dokonano również identyfikacji roślin, które wzbudziły niepokój właściciela posesji. Okazały się one krokoszem barwierskim, czyli gatunkiem jak najbardziej legalnym i niezwiązanym z produkcją substancji odurzających. 

Sonda
Czy uprawialibyście konopie indyjskie, gdyby były legalne?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki