Tajemnicza interwencja na A4. Policja nie zdradza, dlaczego zatrzymała czarną teslę

i

Autor: Shutterstock (2) Zdj. ilustracyjne.

Incydent na drodze

Tajemnicza interwencja na A4. Policja nie zdradza, dlaczego zatrzymała czarną teslę

2024-07-12 19:32

We wtorek (9 lipca) na autostradzie A4 w Małopolsce policjanci zatrzymali samochód z zainstalowanym na dachu aparatem służącym do wykonywania zdjęć sferycznych. Co więcej, pojazd zatrzymał się niedaleko miejsca, gdzie zaczyna się ważny pod względem wojskowym odcinek. Interweniowała policja, jednak służby nie informują, co było powodem zatrzymania tajemniczego auta.

Duże zainteresowanie czarną teslą na A4. Policjanci w akcji

Czarna tesla jechała we wtorek (9 lipca) autostradą A4 w stronę polsko-ukraińskiej. Samochód jechał dość wolno, z prędkością ok. 60 km/h. Czarna tesla miała na dachu zamontowaną specjalny aparat, służący do robienia zdjęć panoramicznych 360 st. Pojazd nieco blokował ruch, ale nie można było mówić o paraliżu na A4. — Wszystko wskazuje na to, że radiowóz pojawił się na autostradzie specjalnie w tym celu [...] — czytamy w artykule Onetu. Policyjny radiowóz zatrzymał tajemniczy pojazd do kontroli w pobliżu jednego z czynnych w naszym kraju drogowych odcinków lotniskowych (DOL). To droga zbudowana w taki sposób, aby w razie potrzeby szybko przekształcić ją w tymczasowe lotnisko. Najprawdopodobniej służby nie chciały, aby ktoś fotografował obecny stan DOL, szczególnie w sytuacji, gdy za naszą wschodnią granicą trwa wojna.

Co na to policja? Rzecznik tarnowskich policjantów, mł. asp. Kamil Wójcik, potwierdza zdarzenia. W rozmowie z Onetem rzecznik powiedział, że mundurowi w każdej chwili mogą skontrolować kierowcę, nawet jeśli nie łamie przepisów. Wójcik dodał również, że nie może zdradzić przyczyn kontroli czarnej tesli.

Czyżby zatrzymany pojazd mógł należeć do Google' a? Istnieje takie prawdopodobieństwo, ponieważ - jak informuje Onet - w Małopolsce wykonywane są obecnie nowe zdjęcia stanowiące aktualizację do usługi Google Maps Street View. Katarzyna Aszkiełowicz z agencji Monday Group, współpracującej z Google Polska, zwraca uwagę, że "samochody Street View są wyraźnie oznakowane, więc nie ma problemu z ich rozpoznaniem".

Tak naprawdę żadna ze stron nie potwierdza, że do zatrzymania pojazdu z aparatem na dachu doszło z uwagi na bezpieczeństwo. W Google Street View zdają sobie sprawę, że tereny o istotnym znaczeniu dla wojska, pozostają niedostępne dla ich aparatów i kamer, choć DOL na A4 jest cały czas widocznych w serwisie na zdjęciach z marca 2022 r. Być może po ataku Rosji na Ukrainę sytuacja zmieniła się.

Onet zwraca uwagę na jeszcze jeden powód, dla którego policja zatrzymała samochód robiący zdjęcia na A4. W dniu, kiedy czarna tesla wzbudziła duże zainteresowanie, autostradę jechało kilka transportów za sprzętem, którego być może władze nie chciał utrwalić na zdjęciach Google Street View. Być może to wojsko powiadomiło policję.

CZYTAJ TEŻ: Makabryczne odkrycie w Oświęcimiu. Ciało martwej kobiety znaleziono w samochodzie na parkingu

Źródło: Onet

Wypadek na autostradzie A4

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki