Tragedia w Tarnowie

16-latek zginął z rąk rówieśnika. Morze łez i niedowierzanie po śmierci Szymona. "Zawsze pełen energii, gotów do pomocy"

2025-04-07 14:37

Znicze i kwiaty pojawiły się w lasku Lipie w Tarnowie, gdzie w piątek, 4 kwietnia, doszło do zabójstwa 16-latka. Ciężko ranny Szymon, uczeń II Liceum Ogólnokształcące w Tarnowie, trafił do szpitala, gdzie tego samego dnia zmarł. Według wstępnych ustaleń chłopak chłopak otrzymał cios ostrym narzędziem od swojego kolegi, po tym jak doszło między nimi do kłótni.

Tarnów. Zabójstwo 16-latka. Na miejscu zbrodni znicze i kwiaty

Wielu mieszkańców Tarnowa nie może wyjść z szoku po zabójstwie 16-letniego Szymona. Ludzie nie dowierzają, że zginął tak młody chłopak, a do tego są zbulwersowani, że podejrzanym o zbrodnię jest jego kolega, również w wieku 16 lat. Domniemany sprawca usłyszał już zarzut zabójstwa, natomiast nadal nie wiadomo, czy z uwagi na wiek będzie odpowiadał przed sądem jako osoba dorosła, czy nie. Na razie trafił do policyjnej izby zatrzymań dziecka w Krakowie, ale ma zostać przewieziony do izolowanego ośrodka wychowawczego wskazanego przez sąd.

16-letni Szymon zabity przez rówieśnika. W miejscu tragedii palą się znicze

Jak informuje "Gazeta Krakowska", do lasku Lipie w Tarnowie, gdzie doszło do sprzeczki między oboma 16-latkami, ludzie przynoszą znicze i kwiaty. Według wstępnych informacji organów ścigania w trakcie kłótni podejrzany o zbrodnię chłopak ranił Szymona ostrym narzędziem, doprowadzając u niego do ciężkich obrażeń ciała. Poszkodowany trafił do szpitala, ale tego samego dnia zmarł. Policjanci zatrzymali domniemanego sprawcę kilkaset metrów dalej.

Szkoła Szymona opublikowała wzruszający wpis

Śmierć 16-latka nie pozostała bez echa w II Liceum Ogólnokształcącym w Tarnowie, do którego uczęszczał. Szkoła opublikowała na swoim profilu facebookowym wpis poświęcony pamięci Szymona.

- Szymon był uczniem, który swoją obecnością wzbogacał naszą szkołę. Zawsze pełen energii, uśmiechu, gotów do pomocy. Jego pasja, radość życia i oddanie w relacjach sprawiały, że stawał się dla nas wszystkich kimś wyjątkowym. Jego pozytywne podejście do życia oraz oddanie dla innych będą w naszych sercach na zawsze. Choć Szymon opuścił nas fizycznie, jego duch, wspomnienia i to, co po sobie zostawił, będą trwać w naszej pamięci - czytamy.

Za zabójstwo grozi kara maksymalna dożywotniego pozbawienia wolności.

Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki