Tarnów. Zabójstwo 16-latka. Na miejscu zbrodni znicze i kwiaty
Wielu mieszkańców Tarnowa nie może wyjść z szoku po zabójstwie 16-letniego Szymona. Ludzie nie dowierzają, że zginął tak młody chłopak, a do tego są zbulwersowani, że podejrzanym o zbrodnię jest jego kolega, również w wieku 16 lat. Domniemany sprawca usłyszał już zarzut zabójstwa, natomiast nadal nie wiadomo, czy z uwagi na wiek będzie odpowiadał przed sądem jako osoba dorosła, czy nie. Na razie trafił do policyjnej izby zatrzymań dziecka w Krakowie, ale ma zostać przewieziony do izolowanego ośrodka wychowawczego wskazanego przez sąd.
Jak informuje "Gazeta Krakowska", do lasku Lipie w Tarnowie, gdzie doszło do sprzeczki między oboma 16-latkami, ludzie przynoszą znicze i kwiaty. Według wstępnych informacji organów ścigania w trakcie kłótni podejrzany o zbrodnię chłopak ranił Szymona ostrym narzędziem, doprowadzając u niego do ciężkich obrażeń ciała. Poszkodowany trafił do szpitala, ale tego samego dnia zmarł. Policjanci zatrzymali domniemanego sprawcę kilkaset metrów dalej.
Szkoła Szymona opublikowała wzruszający wpis
Śmierć 16-latka nie pozostała bez echa w II Liceum Ogólnokształcącym w Tarnowie, do którego uczęszczał. Szkoła opublikowała na swoim profilu facebookowym wpis poświęcony pamięci Szymona.
- Szymon był uczniem, który swoją obecnością wzbogacał naszą szkołę. Zawsze pełen energii, uśmiechu, gotów do pomocy. Jego pasja, radość życia i oddanie w relacjach sprawiały, że stawał się dla nas wszystkich kimś wyjątkowym. Jego pozytywne podejście do życia oraz oddanie dla innych będą w naszych sercach na zawsze. Choć Szymon opuścił nas fizycznie, jego duch, wspomnienia i to, co po sobie zostawił, będą trwać w naszej pamięci - czytamy.
Za zabójstwo grozi kara maksymalna dożywotniego pozbawienia wolności.
