W niedzielę, 22 grudnia mężczyzna chciał wykorzystać przedświąteczną gorączkę i udał się do jednego z tarnowskich sklepów, żeby przywłaszczyć sobie alkohol przeznaczony na sprzedaż. Był tak zachłanny, że na terenie tego samego marketu pojawił się dwa razy. Co ciekawe interesowała go tylko whisky, choć nie ta najdroższa, bo 21 butelek które zdążył ukraść wyceniono na 1100 złotych.
Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Policjanci zabezpieczyli u niego kilkaset złotych, a obecnie pracują nad odzyskaniem skradzionych trunków.
Polecany artykuł: