W styczniu tego roku do tarnowskiego pogotowia opiekuńczego zgłosiła się kobieta z czwórką swoich synów. Stwierdziła ona, że nie jest w stanie zajmować się dziećmi i pozostawiła je w placówce. Od tego momentu rozpoczęły się poszukiwania rodziny zastępczej dla chłopców, będących w wieku od 1 roku do 6 lat.
Szeroko zakrojona akcja przyniosła pozytywne efekty. Zaledwie kilka dni temu urzędnicy tarnowskiego magistratu poinformowali, że udało się znaleźć rodzinę, która zaopiekuje się całą czwórką. Chłopcy trafili do zawodowej rodziny zastępczej mieszkającej w Mielcu.
25-letnia kobieta zgodziła się wystąpić w telewizyjnym reportażu programu UWAGA! i opowiedzieć o powodach swojej dramatycznej decyzji. Według jej relacji, zdecydowała się na porzucenie dzieci, ponieważ zmusiła ją do tego sytuacja ekonomiczna. Teraz chce odzyskać chłopców. Zaprzeczyła również doniesieniom, że nieodpowiednio zajmowała się maluchami. Odmówiła jednak zamieszkania w domu samotnej matki.
- Skończyła mi się umowa najmu i właścicielka nie chciała jej przedłużyć. Mam czworo dzieci, które przeszkadzały sąsiadom. Miałam problem z wynajęciem nowego, bo albo cena była zbyt wysoka, albo właściciele słysząc, że jest czworo dzieci, nie chcieli się zgodzić. Nie miałam gdzie z nimi iść, więc postanowiłam, że zaprowadzę je w miejsce, gdzie będą mieli dobrze - powiedziała 25-letnia matka czwórki chłopców reporterom programu UWAGA! TVN.
Kobieta w dalszym ciągu posiada prawa rodzicielskie do swoich dzieci, choć toczy się wobec niej postępowanie w sprawie ich odebrania. Dorota Krakowska, zastępca prezydenta miasta Tarnowa zapowiadała, że po przekazaniu chłopców rodzinie zastępczej, pracownicy opieki społecznej podejmą starania, by biologiczna matka mogła ponownie zająć się swoimi dziećmi.
Polecany artykuł: