W środę, 22 lipca w centrum Tarnowa doszło do nietypowej interwencji służb. Kobieta, która chciała skorzystać z miejskiej toalety na ulicy Brodzińskiego zastała tam leżącego na podłodze mężczyznę. Przerażona, że coś mu się stało zadzwoniła na pomoc. Przy okazji zatrzasnęła drzwi, przez co nie można było ich ponownie otworzyć.
Na miejsce dotarli strażacy i udało im się pokonać zablokowane drzwi. Mężczyzna, który znajdował się w środku nie wymagał pomocy medycznej. Uznał po prostu, że publiczna toaleta będzie świetnym miejscem na odpoczynek po ciężkim dniu. Za uniemożliwianie innym korzystania z obiektu publicznego został ukarany mandatem w wysokości 100 złotych.