Skarga na prezydenta Tarnowa przyjęta przez radnych
W zeszłym roku, 1 grudnia doszło do protestu polskich samorządowców, którzy sprzeciwiali się deklaracji rządu, zapowiadającej zgłoszenie weta wobec propozycji nowego budżetu Unii Europejskiej. Do protestu dołączył Tarnów, a prezydent Roman Ciepiela zdecydował o wyłączeniu na jedną godzinę oświetlenia na dwóch ulicach: Elektrycznej i Spokojnej. Ostatecznie rząd wycofał się z groźby zgłoszenia weta, a nowy budżet unijny został przyjęty. - Celowo wybraliśmy wyłączenie oświetlenia tych ulic, bowiem powstały one dzięki bardzo znaczącemu dofinansowaniu ze środków pochodzących z Unii Europejskiej. Otrzymaliśmy na tę inwestycję blisko 38 milionów złotych, bez tych pieniędzy nie byłoby tej nowoczesnej arterii, która faktycznie stała się północną obwodnicą miasta - mówił wówczas prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
PRZECZYTAJ: Wielkanoc 2021. ZAKAZ całowania krzyża w diecezji tarnowskiej. Co ze święceniem pokarmów?
Skargę na decyzję prezydenta Ciepieli dotyczącą wygaszenia oświetlenia złożył Marek Ciesielczyk. Podczas wczorajszej (25 marca) sesji rady miejskiej, radni podjęli uchwałę w tej sprawie. Stosunkiem głosów 13 do 10 uznali, że skargę za zasadną. Oprócz Marka Ciesielczyka i całego klubu PiS, za podjęciem uchwały głosował Tadeusz Żak (Nasze Miasto Tarnów). Dwoje radnych (Kinga Klepacka i Grzegorz Światłowski) było nieobecnych podczas głosowania, natomiast pozostali radni chcieli odrzucenia skargi. - Prezydent Miasta Tarnowa jako obywatel ma pełne prawo do wyrażania swoich poglądów i opinii, jednak jego działania jako prezydenta miasta nie powinny mieć wpływu na obniżenie poziomu bezpieczeństwa i komfortu mieszkańców, a wyłączenie świateł na ul. Spokojnej i Elektrycznej w Tarnowie mogło mieć wpływ na obniżenie poziomu bezpieczeństwa w ruchu drogowym - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały dotyczącej uznania za zasadną skargi na działanie prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli.