Wśród napisów pojawiających się w tarnowskiej przestrzeni publicznej, najczęstsze są te wyrażające sympatię, bądź antypatię do danego klubu sportowego, choć autorzy takich deklaracji nie zawsze potrafią poprawnie przytoczyć nazwę ulubionego/znienawidzonego zespołu. Zdarzają się również wyznania miłosne, krytyka władzy świeckiej, czy duchownej, a także hasła posiadające uniwersalne przesłanie.
Autorzy tego typu ulicznej "twórczości" powinni pamiętać, że stanowi ona wykroczenie, a niekiedy nawet przestępstwo. Zgodnie z art. 124 par. 1 kodeksu wykroczeń: "Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 1/4 minimalnego wynagrodzenia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego. W razie popełnienia tego wykroczenia sąd może również orzec obowiązek zapłaty równowartości wyrządzonej szkody lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
Z kolei umieszczenie napisu nawołującego do nienawiści na tle rasowym, etnicznym, narodowym czy wyznaniowym jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Zapraszamy do naszej galerii z najdziwniejszymi i najśmieszniejszymi napisami znalezionymi w przestrzeni publicznej Tarnowa.
Polecany artykuł: