Podczas prac remontowych prowadzonych w kamienicy przy ul. Brama Pilzneńska 4 doszło do niesamowitego odkrycia. Pod ziemią znajdował się fragment mostu z lat 20. XVI wieku, czyli z czasów hetmana Jana Tarnowskiego. - Prowadzona tam inwestycja wymagała odkopania fundamentów, tak aby zrobić izolację. W momencie, gdy zaczęto kopać, odsłonił się jeden filar mostu, następnie sklepienie i drugi filar. Nie mam żadnych wątpliwości, że jest to most z czasów hetmana Jana Tarnowskiego, widać bowiem te same materiały i tę samą rękę budowniczego, co w przypadku arsenału na zamku na górze św. Marcina czy fragmentów murów odkrytych na placu Morawskiego – powiedział portalowi tarnow.pl archeolog Eligiusz Dworaczyński.
PRZECZYTAJ: Legalna ruletka w Tarnowie? Chcą uruchomić kasyno
Brama Pilzneńska, obok Bramy Krakowskiej była jedną z dwóch głównych bram prowadzących do ścisłego centrum miasta. Przejście przez Bramę Pilzneńską wymagało pokonania mostu, którego fragment znaleziono podczas prac remontowych. Brama pod koniec XVIII wieku została rozebrana, a znajdującą się przed nią fosę zasypano. Pozwoliło to na wybudowanie w tym miejscu budynków mieszkalnych. Dzięki odnalezieniu fragmentu mostu historycy mogą odtworzyć oryginalny wygląd przedbramia Bramy Pilzneńskiej. – Jest to bardzo niecodzienne odkrycie. Nikt nie spodziewał się, że coś takiego zastaniemy - przyznaje Andrzej Szpunar, p.o. kierownika delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Tarnowie.