Pożar starego szpitala w Tarnowie. Co tam się stało?
We wtorek (23 listopada) około godz. 5.30 rano w budynku należącym do starego szpitala w Tarnowie wybuchł pożar. Na szczęście płomienie pojawiły się w obiekcie stanowiącym zaplecze administracyjne placówki, stąd nie było konieczności ewakuacji pacjentów, ani personelu szpitala. W momencie wybuchu pożaru w budynku nie było ludzi, a obiekt techniczno-magazynowy, w którym pojawił się ogień nie był połączony z innymi szpitalnymi pomieszczeniami.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Na miejscu trwają działania, które mają pomóc w jej ustaleniu.
PRZECZYTAJ: Łęg Tarnowski. Motoparalotniarz runął na ziemię. Uszkodził kręgosłup [ZDJĘCIA]
- Na miejsce zadysponowano osiem zastępów. Łącznie w akcji brało udział 34 strażaków, którzy ze względu na duże zadymienie pracowali w sprzęcie chroniącym drogi oddechowe. Pożar został ugaszony dwoma prądami wody, obecnie trwa dogaszanie i sprawdzanie budynku. Obiekt nie był połączony z innymi szpitalnymi budynkami, dlatego nie zachodziła groźba rozprzestrzenienia się płomieni na kolejne pomieszczenia i nie było konieczności ewakuacji - powiedział mł. bryg. Marcin Opioła, rzecznik KM PSP Tarnów.