Historia roszczeń Ann Drillich do parkingu przy ulicy Gumniskiej sięga 2014 roku. Wówczas córka Bianki Goldman, czyli dawnej właścicielki nieruchomości zażądała od miasta wydania dwóch działek o łącznej powierzchni 1,1 hektara. Zostały one wycenione na prawie 170 tysięcy złotych. Reakcją magistratu było zwrócenie się do sądu z wnioskiem o zasiedzenie, bowiem od 1974 roku sporne tereny należały do Skarbu Państwa (a od 1991 roku do miasta), na mocy decyzji wywłaszczeniowej.
Co prawda kobiecie udało się skutecznie podważyć decyzję wydaną 45 lat temu, ale parking i tak pozostanie zasobem miejskim. Prawo do zasiedzenia najpierw przyznał samorządowi sąd rejonowy, a rozstrzygnięcie zostało utrzymane w mocy wyrokiem II instancji.
Wcześniej Ann Drillich procesowała się z miastem o Pałac Ślubów, gdzie mieści się Urząd Stanu Cywilnego. Również w tamtym przypadku sąd rozstrzygnął na korzyść samorządu i zabytkowy budynek do dzisiaj służy mieszkańcom. Córka Bianki Goldman próbuje jeszcze odzyskać nieruchomość, na której stoi kościół parafii pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Tarnowie. Spór toczy się już od 9 lat.