Instalacje należą do dwóch firm: miejskiej spółki MPGK oraz prywatnej FB Serwis Karpatia. To właśnie te przedsiębiorstwa zostały skontrolowane przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Okazuje się, że nie wszystkie procedury przetwarzania odpadów są przestrzegane. Według WIOŚ proces kompostowania jest prowadzony zbyt krótko i za mało intensywnie. Dodatkowo nie odbywa się w warunkach całkowitej hermetyczności, ponieważ podczas załadowywania odpadów, pomieszczenia w których są one składowane pozostają otwarte. To prawdopodobnie wtedy dochodzi do ulatniania się nieprzyjemnego zapachu.
Obu firmom za uchybienia grozi kara finansowa w wysokości od 1 tysiąca do 1 miliona złotych. Spółki zajmujące się przetwarzaniem odpadów nie zgadzają się z wynikami kontroli WIOŚ i będą się od nich odwoływać. A czy uda się znaleźć sposób, żeby mieszkańcy przestali być nękani smrodem z RIPOK-ów? Jest na to szansa, ponieważ MPGK już planuje otwarcie nowej hali służącej do sortowania śmieci. Od stycznia przyszłego roku proces przetwarzania odpadów ma zostać unowocześniony i zgodnie z zapowiedziami już nie będzie uciążliwy dla tarnowian.