Komendant tarnowskiej straży miejskiej Krzysztof Tomasik ponownie reaguje na internetowy hejt dotyczący jego funkcjonariuszy. Tym razem prokuratura zajmie się czterema osobami, które poniżały członków formacji porządkowej. Jeśli śledczy potwierdzą, że krytyka przybrała niedopuszczalną postać, skierują akt oskarżenia do sądu.
Za znieważenie, bądź zniesławienie przy pomocy środków masowego komunikowania można trafić do więzienia na okres nawet jednego roku. Komendant Tomasik tłumaczy, że obelgi miotane pod adresem jego podwładnych źle działają na morale całej straży.
Polecany artykuł:
W sierpniu tego roku zapadło precedensowe rozstrzygnięcie w sprawie walki z hejtem. Mężczyzna niezadowolony z pracy strażników miejskich nazwał ich w internecie "bandą nierobów", co spowodowało reakcję w postaci zawiadomienia do prokuratury ze strony komendanta mundurowych.
Sąd zdecydował, że wpis był obraźliwy i uznał winę oskarżonego, choć umorzył postępowanie na jednoroczny okres próby, ze względu na wyrażenie skruchy i brak kryminalnej przeszłości. Mężczyzna musiał jednak pokryć koszty sądowe i wpłacić 5oo złotych na fundusz pomocy pokrzywdzonym.