Tarnów. Zmarły zostawił po sobie nietypowy spadek. Miał w domu potężny arsenał
Wygląda na to, że mieszkańcy regionu tarnowskiego są uzbrojeni po zęby. W ostatnich dniach policja trzykrotnie interweniowała w sprawie broni znalezionej podczas prac remontowych, a także w trakcie sprzątania mieszkania po zmarłym. Seria rozpoczęła się w piątek (7 stycznia). 64-letni mieszkaniec gminy Wojnicz w budynku gospodarczym odnalazł ukrytą w przewodzie wentylacyjnym broń i amunicję. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że odnalezioną bronią jest pistolet bocznego zapłonu Flobert Long Barrel Pistol, z przełomu XIX i XX wieku, kal. 5,6 mm. Z kolei dzień później w Siedliskach, podczas remontu domu kobieta odnalazła ukryty pistolet samodziałowy kal. 5,6 mm oraz 34 sztuki amunicji. Również w sobotę (8 stycznia) broń została odnaleziona w jednym z mieszkań w Tarnowie.
PRZECZYTAJ: Tuchów. 20-latek potrącił seniorkę na przejściu dla pieszych. Kobieta nie żyje
W tym przypadku niebezpieczne przedmioty zostały znalezione w trakcie sprzątania lokalu po zmarłym. W spadku pozostawił on potężny arsenał. Wezwani na miejsce policjanci Nieetatowej Grupy Minersko-Pirotechnicznej Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie ujawnili w mieszkaniu 200 sztuk amunicji do KBKS, amunicję gazową i hukową oraz broń gazową. Wszystkie trzy znaleziska będą przedmiotem policyjnych postępowań. Po ich zakończeniu zostanie podjęta decyzja, czy znaleziona broń zostanie zniszczona, czy przekazana do muzeum. Za posiadania broni palnej lub amunicji bez zezwolenia można trafić do więzienia nawet na 8 lat.
ZOBACZ: Ohydne komentarze antyszczepionkowców! Bliscy zmarłego Stanisława Smoły są w szoku