Nietypowa interwencja w Kamionce Wielkiej. Po kurierem zapadł się most
W piątek (17 grudnia) strażacy z JRG nr 1 w Nowym Sączu i OSP Królowa Górna zostali zadysponowani do zgłoszenia z Kamionki Wielkiej. Samochód firmy kurierskiej zawisł tam na metalowym stelażu drewnianego mostu po tym, jak zarwały się pod nim deski - droga prowadziła do jednego domu nad rzeką. - Samochodem dostawczym podróżował sam kierujący, który opuścił pojazd przed przybyciem zastępów straży pożarnej. Kierujący nie uskarżał się na żadne dolegliwości - komentują strażacy.
Strażacy zabezpieczyli miejsce incydentu i przedstawili możliwości wyciągnięcia wozu. Właścicielka mostu nie wyraziła zgody na usunięcie go w inny sposób, niż podniesienie i przeniesienie samochodu przy użyciu dźwigu lub innego podobnego sprzętu. Strażacy nie sprecyzowali, czy przesyłka dotarła w całości, jeśli tak, została dostarczona na... piechotę.
Polecamy: Małopolska. Samochód spadł z mostu i dachował. Dziecko trafiło do szpitala [ZDJĘCIA]