Dramatyczny list Unii Tarnów do prezydenta Ciepieli. Klub może zrezygnować ze startów
Sytuacja finansowa żużlowej Unii Tarnów jest coraz trudniejsza. Klub zwrócił się z dramatycznym apelem do prezydenta Romana Ciepieli i poprosił go o pomoc. Powołując się na przykład innych żużlowych ośrodków w Polsce, władze "Jaskółek" chciałyby między innymi, żeby tarnowski samorząd wsparł drużynę w formie pieniędzy przekazanych na promocję miasta i miejskich spółek. Inną formą pomocy miałoby być zwolnienie klubu z opłat za dzierżawę stadionu w Mościcach, który należy do miasta, a także poczynienie przez samorząd inwestycji na mocno już przestarzałym obiekcie.
- Pragniemy podkreślić, że bez tego wsparcia start w kolejnym sezonie rozgrywek będzie niemożliwy. (...) Szanowny Panie Prezydencie, przyszłość sportu żużlowego w Tarnowie stoi pod wielkim znakiem zapytania. Niezmiernie trudnym, bądź niemożliwym jest nam pozyskiwanie lub utrzymaniem wsparcia sponsorów dla prowadzenia rozgrywek w momencie, kiedy miasto Tarnów, miasto, którego jest Pan najważniejszym przedstawicielem nie daje jasnego sygnału, że sport żużlowy jest mu bliski, tak bliski jak jego mieszkańcom - czytamy w liście podpisanym przez radę nadzorczą klubu i pełniącego obowiązki prezesa Daniela Bałuta.
Pełna treść listu znajduje się na stronie internetowej klubu. "Jaskółki" największe sukcesy święciły w latach 2004-05 oraz w 2012 r., kiedy trzykrotnie sięgnęły po drużynowe mistrzostwo Polski. W poprzednim sezonie borykający się z problemami finansowymi zespół rywalizował w II lidze, czyli na trzecim, najniższym szczeblu rozgrywkowym.