35-letnia sklepowa z Niedomic zamordowana dla pieniędzy i wódki. Policjanci z Archiwum X po 21 latach zatrzymali sprawcę
Policjanci z Archiwum X rozwiązali zagadkę morderstwa, którego ofiarą w 2001 roku padła sklepowa z Niedomic pod Tarnowem. 35-letnia kobieta zginęła od ciosów zadanych ostrym narzędziem, a sprawcą okazał się jej ostatni klient. Jego wykrycie utrudniał fakt, że do zabójstwa doszło w sklepie znajdującym się przy głównej drodze z Tarnowa do Żabna. Zakupy tam robili nie tylko miejscowi, ale również sporo całkowicie przypadkowych osób, przejeżdżających tamtędy. Wewnątrz sklepu doszło do masakry. Bliscy 35-latki, którzy pojawili się w miejscu pracy 35-latki, by zabrać ją do domu, zastali kobietę leżącą na posadzce w kałuży krwi. Na miejsce przyjechała wezwana przez nich karetka pogotowia i policjanci z pobliskiego komisariatu. Ratownicy podjęli próbę reanimacji kobiety. Życia poszkodowanej niestety nie udało się uratować. Na miejscu zbrodni śledczy zabezpieczyli szereg śladów, w tym traseologiczne (np. bieżnika obuwia) oraz biologiczne, w tym krew - najprawdopodobniej sprawcy, który mógł zranić się atakując ofiarę ostrym narzędziem. Mimo tego, przez dłuższy czas nie udawało się odnaleźć mordercy. W lipcu 2002 r. śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawcy. Wznowiono je w lipcu 2020 roku. Policjanci, pod nadzorem prokuratury, gruntownie przeanalizowali zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a następnie wytypowali szereg kolejnych osób, które mogły mieć związek z przestępstwem. Osoby te przesłuchano i pobrano od nich do badań próbki DNA, aby porównać z kodem DNA z zabezpieczonej na miejscu zbrodni krwi. To właśnie wyniki badań DNA wskazały 39-letniego obecnie mężczyznę, jako zabójcę 35-letniej ekspedientki. Sprawca w momencie popełniania ohydnej zbrodni nie miał nawet skończonych 18 lat i był uczniem szkoły zawodowej. Co ciekawe, mężczyzna od dwóch lat przebywał w więzieniu, odsiadując wyrok za rozbój. Miał wyjść na wolność w październiku, lecz już wiadomo, że jego pobyt za kratkami znacząco się przedłuży.
Jaka kara grozi 39-latkowi?
39-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Zarzucono mu, że skatował swoją ofiarę, zadając jej 21 ciosów ostrym narzędziem. Następnie ukradł zmarłej kobiecie torebkę z pieniędzmi i dowodem osobistym. Na końcu zabrał ze sklepu butelkę wódki. Sprawca złożył obszerne wyjaśnienia. Dokładnie pamiętał dzień, w którym zabił kobietę. Stała się ona przypadkową ofiarą jego pobudzenia i agresji, którą wyładował na niej. Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za popełnioną zbrodnię grozi mu dożywocie.
Polecany artykuł: