Tragicznie zmarły olimpijczyk zostanie pochowany w Starym Sączu. Kiedy pogrzeb?
Jan Magiera, dwukrotny reprezentant Polski na Igrzyskach Olimpijskich zmarł tragicznie w minioną środę (9 lutego). Jego zwęglone zwłoki znaleziono na posesji we wsi Mostki (gmina Stary Sącz), gdzie 83-latek porządkował ogród i chciał spalić zerwane z drzew przez wichurę gałęzie. Śledczy wstępnie wykluczyli, by do jego śmierci przyczyniły się inne osoby. Pogrzeb Jana Magiery odbędzie się w sobotę (19 lutego) w Starym Sączu. O godz. 11.00 w kościele parafialnym pw. Miłosierdzia Bożego na Osiedlu Słonecznym rozpocznie się msza święta pogrzebowa, a bezpośrednio po jej zakończeniu nastąpi pochówek. Przed mszą (o godz. 10.30) zebrani odmówią różaniec. Informację o dacie pogrzebu Jana Magiery potwierdził Polski Związek Kolarski.
PRZECZYTAJ: Makabryczna śmierć olimpijczyka. W ogródku znaleziono zwęglone ciało. "Tylko strzępki ubrań zostały"
Kim był Jan Magiera?
Jan Magiera był legendą kolarstwa, mistrzem Polski w kolarstwie szosowym i torowym. Z wykształcenia był ślusarzem. Kolarstwo zaczął trenować w młodości. Reprezentował barwy radomskich klubów: Czarni oraz Broń, a także Cracovii. Na torze był między innymi drużynowym mistrzem oraz indywidualnym wicemistrzem Polski w wyścigu na 4000 metrów na dochodzenie. Z kolei jako kolarz szosowy zajął trzecie miejsce w Tour de Pologne w 1964 roku. W 1966 roku wygrał indywidualne mistrzostwo Polski w kolarstwie szosowym oraz zajął drugie miejsce w Tour de Pologne. W 1967 i 1968 roku zajął trzecie miejsce w Wyścigu Pokoju. W 1969 roku na mistrzostwach świata zajął czwarte miejsce w wyścigu drużynowym na 100 km. W 1970 roku zdobył indywidualne mistrzostwo Polski w jeździe indywidualnej na czas, a rok później sięgnął po srebrny medal krajowego czempionatu w tej konkurencji. Reprezentował Polskę na igrzyskach olimpijskich w Tokio (1964 rok) i Meksyku (1968 rok). Po zakończeniu kariery sportowej, rozpoczął trenowanie innych kolarzy. W 2000 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
ZOBACZ: Tarnów. 21-latek wyprzedzał kolumnę samochodów. Doszło do katastrofy [ZDJĘCIA]