Tragiczny pożar w Siemiechowie
Do pożaru domu jednorodzinnego w Siemiechowie (gm. Gromnik) doszło w nocy, w sobotę, 9 stycznia. Płomienie zauważyli sąsiedzi, którzy wezwali służby ratunkowe. Budynek był zamieszkany przez 51-letniego mężczyznę, niestety w momencie wybuchu ognia znajdował się on wewnątrz obiektu. Strażacy wyważając drzwi zdołali do niego dotrzeć, ale poszkodowany doznał poważnych poparzeń. 51-latka przetransportowano karetką pogotowia ratunkowego do szpitala, gdzie mężczyzna zmarł wskutek poniesionych obrażeń.
PRZECZYTAJ: Tarnów. Strażnik graniczny uratował mężczyznę. Tragedia była blisko
Po zakończeniu akcji gaśniczej, terenem pogorzeliska zajęli się policjanci. Z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa wykonali oględziny procesowe, zabezpieczając ważne ślady i dowody, które pomogą w toczącym się już postępowaniu ustalić przyczynę tragicznego zdarzenia. Wstępnie wykluczono, aby do powstania pożaru przyczyniły się osoby trzeci. Najbardziej prawdopodobną wersją kryminalistyczną na obecną chwilę, jest zaprószenie ognia od palącego się papierosa.