O sprawie poinformowała Gazeta Krakowska. Według relacji dziennikarzy 75-letnia kobieta wyszła z domu w sobotę (21 grudnia), chcąc autobusem dojechać do Tuchowa. Niestety nigdy tam nie dotarła, a wszelki ślad po niej zaginął. Bliscy kobiety w niedzielę zgłosili policji jej zaginięcie. Tego samego dnia odnaleziono zwłoki poszukiwanej, znajdujące się nieopodal przystanku autobusowego w Zabłędzy.
- Na razie jest za wcześnie, aby stwierdzić jednoznacznie, co było przyczyną śmierci kobiety - czy zmarła śmiercią naturalną, czy też może wskutek przestępstwa lub w wyniku potrącenia na drodze - powiedział Gazecie Krakowskiej asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji.
Polecany artykuł: