Tusk przeprosił Limanową za niedotrzymanie obietnicy. Nie odwiedził miasta przed wyborami
Mimo złożonej obietnicy Donald Tusk nie pojawił się w Limanowej przed wyborami. Deklarację złożenia wizyty w Beskidzie Wyspowym lider Koalicji Obywatelskiej złożył po otrzymaniu góralskiego kapelusza od radnego Limanowej Piotra Musiała. Portal limanowa.in przypomina, że wówczas Tusk wspomniał o wakacjach spędzanych właśnie w Limanowej. Pochodzący z Kaszub polityk miał przyjeżdżać na południe Polski w ramach kolonii. Tusk przypomniał o tym podczas ostatniego przedwyborczego spotkania, tuż przed ciszą wyborczą. Dodał też, że o Limanowej nie zapomniał i zamierza przyjechać do miasta, choć tym razem nie podał nawet przybliżonego terminu.
- To jest to ostatnie miejsce przed niedzielnym zwycięstwem i chciałbym pozdrowić tych wszystkich i przeprosić tych wszystkich, do których nie dojechałem. Tutaj się udało, to było właściwie piąte dzisiaj województwo, które odwiedzam. Ale chciałem bardzo przeprosić i pozdrowić tych wszystkich, do których nie dałem rady dojechać. Ale będę u was też po piętnastym, bo po piętnastym nic się nie kończy, a zaczyna się tak naprawdę wielka rzecz. Chciałem pozdrowić przede wszystkim, można powiedzieć, że to jest tak właśnie po przekątnej najdalej jak może być: Limanowa. W Limanowej też spędziłem piękne tygodnie mojego życia jako bardzo młody człowiek. Jestem przekonany, że Limanowa mi wybaczy, bo mimo że zrobiłem 70 tys. km przez tę bardzo długą kampanię, to nie wszędzie mogłem dotrzeć. Ale do was też dojadę. Także pozdrawiamy Limanową, Beskid, Podhale i całą Małopolskę - cytuje fragment przemówienia Donalda Tuska portal limanowa.in.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: