We wtorek (10 marca) na oddział ratunkowy szpitala w Bochni zgłosił się mężczyzna, któremu dolegały m.in. gorączka i kaszel. 60-latek poinformował, że kilka dni temu wrócił z Niemiec. Według procedur, mężczyzna został skierowany na domową kwarantannę.
Polecany artykuł:
Jak informuje portal Bochnianin.pl prawda wyszła na jaw, gdy... policjanci na prośbę lekarzy poinformowali rodzinę 60-latka o tym, że jest potrzeba odebrania mężczyzny ze szpitala. Okazało się, że mężczyzna wcale nie był za granicą!
Gdy policjanci wrócili do szpitala, mężczyzna przyznał się, że całą historię wymyślił, ponieważ nie chciało mu się stać w kolejce.
W związku z kłamstwem mężczyzny, SOR i poradnia chirurgiczna były zamknięte przez pewien czas. Do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie mężczyzny.