O zaginięciu 66-letniego mężczyzny pisaliśmy TUTAJ. Zaginiony zostawił list w którym pisał, że czuje się pomówiony oskarżeniami o udział w zniknięciu pieniędzy z kasy zapomogowo-pożyczkowej Newagu. Środki do niej wpłacają sami pracownicy, by móc później korzystać z niskooprocentowanych pożyczek. Braki na koncie wykryli członkowie nowych władz instytucji, którzy zostali powołani w lipcu tego roku. Sprawa trafiła do prokuratury, tymczasem ciągle nie odnalazł się Kazimierz Karpiel.
Polecany artykuł:
66-latek mieszkał samotnie, ale policja ustaliła że wyszedł z domu w okresie od 23.11.2019 roku, godz. 08.00 do 24.11.2019 roku, godz. 11.20. Mężczyzna był ubrany w dżinsowe spodnie, ciemną kurtkę i buty trekkingowe, wziął ze sobą plecak w ciemnym kolorze. Mimo kilku dni poszukiwań nie udało się ustalić miejsca pobytu Kazimierza Karpiela, sam zaginiony nie skontaktował się również z członkami swojej rodziny.
Policja podała rysopis 66-latka:
- wzrost ok. 175 cm,
- krępa budowa ciała,
- włosy siwe,
- duża, widoczna łysina,
- wąsy,
- oczy ciemne.
Polecany artykuł: