Zarzuty dla sprawcy śmiertelnego wypadku w Starym Sączu
22-letni kierowca forda, który w połowie marca na obwodnicy Starego Sącza spowodował wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym usłyszał zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Jak informuje portal starosadeckie.info, mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość o prawie 40 km/h oraz ominął z lewej strony wysepkę oddzielającą pasy jezdni. Efektem było zderzenie czołowe z seatem altea. W wypadku zginęły dwie nastolatki: 18-letnia Julia i 17-letnia Weronika, a ich kolega, 19-letni Mateusz doznał bardzo poważnych obrażeń i do dzisiaj przebywa w szpitalu. 22-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Wiadomo, że w momencie wypadku był on trzeźwy.
PRZECZYTAJ: Koronawirus, 23 kwietnia 2021. Pandemia spowalnia? Mniej zakażeń w Polsce i województwie [Raport Ministerstwa Zdrowia z 23 kwietnia woj. małopolskie]
W feralnym dniu fordem focusem kierowanym przez 22-letniego Dawida podróżowało łącznie czworo pasażerów. Cała czwórka znajomych wybrała się na wycieczkę na platformę widokową w Woli Kroguleckiej. Do tragicznego wypadku doszło podczas powrotu z wycieczki. Przybyli na miejsce zdarzenia strażacy relacjonowali, że wewnątrz samochodu znajdowała się nieżyjąca już dziewczyna, a dwie inne poszkodowane osoby leżały na jezdni. Uratować udało się tylko jedną z nich - 19-letniego Mateusza, którego śmigłowiec ratowniczy zabrał do szpitala w Krakowie.