Zostawił samochód otwarty i poszedł biegać. Kradzież w Wierzchosławicach
Nierozsądne zachowanie kosztowało sporo nerwów mieszkańca powiatu brzeskiego, który postanowił pobiegać po wierzchosławickim lesie w okolicy autostrady A4. Mężczyzna przy drodze technicznej zaparkował swój samochód, jednak zapomniał go zamknąć, a wewnątrz maszyny zostawił kluczyki. Gdy wrócił na miejsce pojazdu już tam nie było. Ktoś postanowił wykorzystać okazje i po prostu odjechał nie swoim wozem. Szczęśliwie dla właściciela audi, tarnowscy policjanci odnaleźli skradzioną maszynę już następnego dnia. Była ona ukryta po drugiej stronie autostrady, w głębi lasu, w miejscu kompletnie niewidocznym na pierwszy rzut oka. Złodziej ściągnął też z pojazdu tablice rejestracyjne. Mundurowi zatrzymali w tej sprawie 24-letniego mieszkańca powiatu tarnowskiego. Mężczyzna był już w przeszłości notowany za kradzieże i paserstwo. Teraz grozi mu kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.