Przymarznięty "łabędź" okazał się przedmiotem
W niedzielę, 17 stycznia strażacy z Radłowa zostali wezwani na pomoc łabędziowi, który miał przymarznąć do tafli lodu. Przynajmniej tak się im wydawało, ponieważ bo zbadaniu sprawy alarm okazał się fałszywy. Na środek zamarzniętego stawu "Niwka" dostali się przy użyciu specjalnych sań, służących do ślizgania się po lodzie, a wówczas prawda wyszła na jaw. Nie zastali tam żadnego zwierzęcia, a jedynie... przysypaną śniegiem boję. Z dużej odległości przedmiot rzeczywiście przypominał wymagającego pomocy ptaka i wprowadził w błąd zgłaszającą osobę.
PRZECZYTAJ: Dramat rodziny z Szymbarku. W pożarze stracili dorobek życia. Ruszyła zbiórka dla pogorzelców [WIDEO, ZDJĘCIA]
Na szczęście w tym przypadku nikt nie ucierpiał, ale warto pamiętać, że panujące mrozy stwarzają zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale również dla zwierząt. Ważne, by nie pozostawać obojętnym na ich los i interweniować w momencie, gdy dzieje się im krzywda.