Sprawa dotyczyła sporu pomiędzy wójtem a radnymi o nadanie gminie Chełmiec praw miejskich. Zwolennikiem tego rozwiązania był Bernard Stawiarski, natomiast radni kwestionowali sposób przeprowadzenia konsultacji społecznych i swoimi wątpliwościami podzielili się pisząc list do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
W efekcie starania włodarza gminy zostały zablokowane. Stawiarski w mocnych słowach określił taką postawę radnych nazywając ich między innymi: "PZPR-owcami", "płatnymi zdrajcami" i "piątą kolumną".
Sąd uznał winę Bernarda Stawiarskiego uznając, że użyte określenia zniesławiają radnych. Oprócz przeprosin wójt musi również wpłacić 1 tysiąc złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym o Pomocy Postpenitencjarnej. Wyrok nie jest jednak prawomocny i strony mogą się od niego odwołać.