W przerwie letniej dużo się działo na linii Tarnów-Lubin. Spod góry św. Marcina na Dolny Śląsk wyjechał Kamil Drobiecki, natomiast w odwrotnym kierunku powędrowali Patryk Małecki i Łukasz Kużdeba. Pierwsze spotkanie tych ekip zakończyło się zwycięstwem Miedziowych 35-27.
Początkowo mecz był wyrównany i żadna z drużyn nie potrafiła narzucić swoich warunków. Jako pierwsi potknęli się tarnowianie, którzy pozwolili przeciwnikom zdobyć pięć bramek z rzędu i tym samym zbudować sobie solidną zaliczkę. W pewnym momencie przewaga urosła nawet do sześciu trafień, ale jeszcze przed przerwą zawodnicy Grupy Azoty zniwelowali straty do trzech goli.
Po powrocie z szatni tarnowianie zagrali skuteczniej w ataku. Brakowało im jednak takiej samej serii, jaką zaliczyli lubinianie w pierwszej połowie. Gospodarze nie pozwolili sobie na stratę więcej niż dwóch bramek z rzędu, co ostatecznie dało im minimalne zwycięstwo.
Polecany artykuł:
MKS Zagłębie Lubin – Grupa Azoty Tarnów 28-26 (14-11)
Zagłębie: Schodowski, Bartosik, Wiącek – Borowczyk, Stankiewicz 4, Pawlaczyk 1, Gębala 2, Sroczyk, Tokaj 4, Pietruszko, Marciniak, Hajnos 1, Kupiec 3, Adamski 1, Drobiecki 7, Chychykalo 5
Kary: Pawlaczyk 4 minuty, Kupiec, Marciniak, Pietruszko po 2 minuty
Trener: Bartłomiej Jaszka
Grupa Azoty: Banaś, Małecki, Ciochoń – Tokuda 2, Grabowski, Jewuła, Sanek, Nowak, Tarcijonas 2, Kowalik 8, Dadej 5, Kużdeba 5, Misiewicz, Pedryc 1, Grozdek, Wojdan 3
Kary: Dadej 4 minuty, Sanek, Pedryc po 2 minuty
Trener: Marcin Markuszewski
- Na boisku zostawiliśmy dużo serca i dużo sił, ale dalej nie mamy punktów na wyjeździe. Musimy się poprawić jeszcze w pewnych elementach i mam nadzieję, że już następny mecz wyjazdowy będzie wygrany. Uważam, że dzisiaj straciliśmy o trzy bramki za dużo z zagrywki przeciwników, na którą się mocno przygotowywaliśmy. Tutaj daliśmy ciała - powiedział Łukasz Kużdeba, lewoskrzydłowy Grupy Azoty Tarnów.