Wysłała tajemniczy SMS i zniknęła. Tragiczny finał poszukiwań Magdaleny P. Ciało znaleźli za granicą

Po blisko dziewięciu latach od zaginięcia Magdaleny P. z Limanowej, śledztwo prowadzone przez policjantów z Archiwum X oraz wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie przyniosło przełom. Jak informuje małopolska policja, zwłoki odnalezione za granicą należą do zaginionej 34-latki. Sprawa, która od początku budziła wiele pytań, doczekała się tragicznego rozwiązania.

W czerwcu 2016 roku Magdalena P. wysłała partnerowi tajemniczego SMS-a. Wiadomość brzmiała: "Daj mi pooddychać w spokoju, zajmij się Igorem, wrócę niedługo". Niestety nie wróciła już nigdy. Przepadła jak kamień w wodę. Policjanci sprawdzali wszelkie możliwe tropy – od powiązań rodzinnych i kontaktów towarzyskich, po szpitale, placówki zdrowia i noclegownie. Rozpytywano przewoźników autobusowych, a komunikat o zaginięciu wraz z rysopisem i zdjęciem kobiety rozesłano do innych jednostek policji w kraju. Sprawdzano również informacje dotyczące znalezienia niezidentyfikowanych zwłok w innych województwach. Wszystkie te działania nie przyniosły żadnego rezultatu.

W 2023 r., sprawą zaginięcia zainteresowali się policjanci małopolskiego Archiwum X. Funkcjonariusze jeszcze raz przeanalizowali wszelkie pojawiające w sprawie tropy i ustalenia. Zgromadzone materiały wskazywały, że kobieta nie opuściła domu z własnej woli, dlatego Prokuratura Rejonowa w Limanowej wszczęła śledztwo w kierunku pozbawieniu człowieka wolności powyżej 7 dni. 

Przełomem okazało się odnalezienie ciała młodej kobiety na terenie jednego z europejskich państw (śledczy nie ujawniają dokładnej lokalizacji). Badania genetyczne potwierdziły, że zmarłą jest Magdalena P. z Limanowej. Wciąż nie jest potwierdzone, czy Małopolanka padła ofiarą przestępstwa, a jeśli tak, to kto jest sprawcą jej dramatu.

Zabójstwo lekarza w Krakowie. 35-latek doprowadzony do prokuratury