Ksiądz Roman Kopacz, proboszcz parafii Drwinia zmarł we wtorek, 24 marca. Był zakażony koronawirusem. Nieżyjącego kapłana we wzruszających słowach pożegnał biskup tarnowski Andrzej Jeż, który równocześnie zapewnił parafian z powiatu bocheńskiego o swojej duchowej bliskości oraz wyraził wyrazy głębokiego współczucia bliskim ks. Romana, zwłaszcza jego mamie.
- Wspólnie dziękujemy Bogu za dar życia i powołania kapłańskiego księdza Romana. Bez wątpienia pragnieniem śp. ks. Romana było i jest – teraz już z perspektywy wieczności – by jego praca kapłańska wydała jak najobfitsze owoce w tych, którym służył; by dzieła, które tworzył nadal trwały i były podtrzymywane przez jego parafian; by wspólnie wypracowane do tej pory dobro nadal było pomnażane. Tego z pewnością pragnie dla swoich parafian śp. ks. Roman, który zanurzony już na wieczność w życiu Trójjedynego Boga, nadal będzie duchowo wspomagał swoich parafian. Wyrazy głębokiego współczucia kierujemy do rodziny śp. ks. Romana, zwłaszcza do jego mamy, pani Olgi, którą zapewniam o modlitwie i duchowej bliskości - napisał bp. Andrzej Jeż.
Msza św. żałobna w intencji zmarłego proboszcza odbędzie się po zakończeniu stanu epidemicznego, panującego obecnie w Polsce.
Polecany artykuł: