Ryszard Ścigała w listopadzie 2017 roku został prawomocnie skazany na trzy lata więzienia za przyjęcie 70 tysięcy złotych łapówki, przy czym sąd na poczet kary zaliczył mu 6-miesięczny areszt. Za kraty trafił w czerwcu 2018 roku, a w kwietniu 2019 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację złożoną przez pełnomocników byłego prezydenta Tarnowa jako "oczywiście bezzasadną". Planowo Ścigała miał opuścić więzienie pod koniec bieżącego roku.
Być może jednak ten fakt nastąpi wcześniej, ponieważ wniosek o przedterminowe zwolnienie skazanego do Sądu Okręgowego w Krośnie złożył dyrektor zakładu karnego w Jaśle. Dwie wcześniejsze próby wyciągnięcia byłego prezydenta Tarnowa zza krat nie zostały zaakceptowane przez sąd penitencjarny.
Polecany artykuł:
Termin posiedzenia sądu, podczas którego zostanie rozpatrzona sprawa szybszego wypuszczenia Ryszarda Ścigała na wolność nie został jeszcze wyznaczony. Okazuje się, że złożenie wniosku o przedterminowe zwolnienie przez dyrektora zakładu karnego nie jest wyjątkową sytuacją.
- Oczywiście częściej zdarza się, że wniosek składają sami osadzeni, lub ich pełnomocnicy, ale dyrektor zakładu karnego również ma takie prawo i nie są to wyjątkowe sytuacje. Nie potrafię dokładnie powiedzieć jak wyglądają statystyki, niemniej podobne przypadki zdarzają się dość często - powiedział sędzia Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie.