Zadyma kiboli w Radłowie. Zginął 40-letni mężczyzna z Bielska-Białej
W sobotę, 5 sierpnia w podtarnowskim Radłowie zginął 40-letni mężczyzna z Bielska-Białej. Brał on udział w awanturze, która rozpętała się pomiędzy zwalczającymi się grupami kiboli kilku klubów piłkarskich. Mężczyzna zmarł wskutek obrażeń doznanych najprawdopodobniej po odpaleniu środków pirotechnicznych. Na tym etapie postępowania śledczy nie przesądzają, czy 40-latek został ranny przez własną nieostrożność, czy też zaatakował go inny uczestnik zadymy. Na miejsce zdarzenia skierowano funkcjonariuszy z Tarnowa oraz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, którzy przeprowadzali oględziny. Decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie do pracy nad tą sprawą została stworzona specjalna grupa policyjnych fachowców złożona z doświadczonych policjantów wydziału kryminalnego, dochodzeniowo- śledczego oraz wydziału do walki z przestępczością pseudokibiców. Ich działania, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tarnowie w postaci przesłuchania świadków, analizy nagrań z monitoringu i przede wszystkim pracy operacyjnej i dochodzeniowo-śledczej doprowadziły do zatrzymania części osób biorących udział w tym zdarzeniu i zebrania materiału dowodowego.
Prokuratura przedstawiła zarzuty pięciu mężczyznom. Sąd zdecydował w sprawie aresztu
Pięciu zatrzymanych mężczyzn w wieku od 23 do 40 lat, biorących udział w sobotnim incydencie usłyszało prokuratorskie zarzuty udziału w zbiegowisku, którego następstwem była śmierć człowieka i miało charakter chuligański. Podejrzani pochodzą z województwa śląskiego oraz powiatu wadowickiego w Małopolsce. Cała piątka decyzją sądu została tymczasowo aresztowana na 3 miesiące. Śledczy cały czas pracują nad ustaleniem kolejnych podejrzewanych w tej sprawie.