Tragedia w Woli Szczucińskiej. Matka zabiła i spaliła ciała dzieci w ognisku
9 maja 2024 r. Monika B. z Woli Szczucińskiej zabiła nożem swoje malutkie córki: Nadię i Oliwkę. Ich ciała spaliła w ognisku, a następnego dnia wysłała do swojej matki SMS informujący, że "zgubiła dzieci".
Prawda prędko wyszła na jaw. Policjanci i prokuratorzy pracujący nad sprawą, nie mogli powstrzymać łez wyciągając zwęglone ciałka z ogniska. Monika B. została skierowana na obserwację psychiatryczną.
Czytaj dalej pod materiałem wideo.

Umorzenie postępowania
W piątek 28 lutego rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie Mirosław Sienicki poinformował, że biegli uznali Monikę B. za niepoczytalną.
- Z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do zdrowia psychicznego podejrzanej zasięgnięto w tym zakresie opinii biegłych psychiatrów. Biegli, po przeprowadzeniu badań połączonych z obserwacją w zakładzie leczniczym stwierdzili, że Monika B. w chwili czynu miała całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem, ze względu na zdiagnozowaną u niej chorobę psychiczną.
Prokuratura zamierza umorzyć postępowanie karne. Monika B. prawdopodobnie zostanie umieszczona w zakładzie psychiatrycznym.
- Wobec takich ustaleń prokurator wystąpił do Sądu o umorzenie postępowania karnego przeciwko Monice B. wobec jej niepoczytalności i umieszczenie jej w zakładzie psychiatrycznym, gdyż istnieje realne niebezpieczeństwo dokonania przez nią w przyszłości podobnych czynów - przekazał rzecznik prokuratury.