W sobotę, 7 listopada policjant wracający po służbie do domu, przejeżdżając przez miejscowość Żelazówka (gm. Dąbrowa Tarnowska) zauważył w przydrożnym rowie zwłoki mężczyzny. Na miejscu nie było żadnej innej osoby, wezwani funkcjonariusze zauważyli jednak znajdujące się kilkadziesiąt metrów dalej ślady hamowania, które mogą świadczyć, że mężczyzna zginął wskutek potrącenia i nieudzielenia pomocy. Sprawę wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Na razie śledczy nie wykluczają żadnej wersji zdarzeń. Poszukiwani są świadkowie, którzy widzieli, jak doszło do tragedii. Dowodem w sprawie może być również monitoring z nieodległej stacji benzynowej. Wpływ na przebieg zdarzeń mogła mieć również pogoda. Ze względu na gęste mgły warunki drogowe są w ostatnich dniach mocno pogorszone.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł: