Tak się kończy jazda po pijaku! Do tragedii doszło w Olszankach pod Białą Podlaską (woj. lubelskie). Nocą 51-letni woźnica wiózł furmanką swoją 84-letnią matkę.
Chłop żywemu nie przepuści! Edward P. (67 l.) najpierw napił się porządnie, a potem usiadł na koźle i ruszył swoją furmanką przez wieś. Zauważyli go przerażeni mieszkańcy i wezwali patrol.
Słupki, na których umocowane są znaki drogowe, sprawdzą się świetnie jako elementy ogrodzenia domu - uznało dwóch kolegów z Izbicy i szybko wzięli się za wprowadzenie swego pomysłu w czyn.