Kryzys nie zmniejszył zainteresowania imprezami motywacyjnymi. Wyjazd ma być nie tylko możliwością zabawy, lecz także okazją do zorganizowania szkolenia i integracji pracowników.
Nic tak nie uwalnia potencjału pracowników, ich chęci do pracy i poczucia zaangażowania we wspólną sprawę, jak atrakcyjny wyjazd integracyjny, z racji swojej roli zwany również wyjazdem motywacyjnym.
Pracownicy mają szczekać, gdakać, śpiewać albo udawać... spinacze. Szefowie firmy Nexteer nazywają to integracją. Ale sami zatrudnieni twierdzą, że są upokarzani.