O dramacie nad jeziorem Czarne we Włocławku jako pierwszy poinformował lokalny serwis "Dzień Dobry Włocławek". Dziennikarze ustalili, że 17-letnia Ukrainka i jej koleżanka skakały do wody z pomostu, co nie jest zabronione. Początkowo skoki wyglądały tak, jak zaplanowały to dziewczyny, ale za którymś razem, z wody wypłynęła tylko jedna z nich. Ratownik WOPR i plażowicze ruszyli do akcji. Rozpoczęły się poszukiwania pod wodą. W takich przypadkach liczy się każda sekunda.
Dramat nad jeziorem Czarne we Włocławku. 17-letnia Ukrainka o krok od tragedii
Na szczęście, niedługo później Ukrainka została odnaleziona na głębokości ok. 3 metrów. Nieprzytomna dziewczyna została wyłowiona na brzeg, a reanimacja przyniosła skutek. Oddech powrócił przed przyjazdem ratowników medycznych. - Pacjentka przebywa w naszym szpitalu. Jej stan jest poważny - powiedział ddwloclawek.pl. Iliya Iliev, szef SOR we włocławskim szpitalu i dyrektor WSS ds. lecznictwa.
Policjanci i ratownicy apelują o rozsądek nad wodą. Pogoda sprzyja wypoczynkowi w takich miejscach, ale musimy uważać.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].