Spis treści
- Tragedia w Wąbrzeźnie. 18-letni Piotr nie żyje
- Oświadczenie policji po dramacie w Wąbrzeźnie
- Oświadczenie Prokuratury Okręgowej w Toruniu
Tragedia w Wąbrzeźnie. 18-letni Piotr nie żyje
Mama Piotra wciąż nie może uwierzyć w to, co stało się w nocy z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę. 18-letni Piotr zmarł w karetce. - Nie jestem w stanie mówić więcej. Walczę, ale resztkami sił. Nie jem, nie śpię, ledwo się trzymam. Jeszcze dziecka nie pochowałam, to ogromnie ciężkie dla mnie - podkreśliła załamana pani Joanna. Kobieta powiedziała naszemu dziennikarzowi, że podczas interwencji policyjnej jej syn "krzyczał, że zostanie uduszony". Mama zmarłego pokazała wstrząsające nagranie w mediach społecznościowych. Wideo oraz zdjęcia zamieszczamy poniżej. Zachęcamy do obejrzenia i przeczytania drugiej części materiału, która znajduje się pod multimediami.
Oświadczenie policji po dramacie w Wąbrzeźnie
Jak wyglądąło zdarzenie oczami stróżów prawa? Po dramacie pojawiło się oświadczenie, pod którym podpisała się rzeczniczka KWP w Bydgoszczy, mł. insp. Monika Chlebicz. Publikujemy je w całości!
"W sobotę (19.04.2025 r.) o godz. 1:40 policjanci z Wąbrzeźna otrzymali zgłoszenie z WCPR dotyczące agresywnego mężczyzny pod wpływem narkotyków, który dokonuje samookaleczeń uderzając głową o podłoże.
Na miejscu funkcjonariusze zastali leżącego na chodniku mężczyznę oraz 54-letnią kobietę (babcię mężczyzny), która próbowała go przytrzymać.W związku z zachowaniem 18-latka policjanci użyli wobec niego siły fizycznej i kajdanek. Na miejsce przybyła karetka pogotowia wezwana przez WCPR. 18-latka położono na nosze oraz przypięto pasami. Na prośbę ratowników, jeden z policjantów wsiadł do karetki, która następnie udała się do szpitala w Grudziądzu. Drugi z funkcjonariuszy jechał radiowozem za karetką.
Podczas przejazdu karetką, mężczyzna był agresywny, próbował oswobodzić się z pasów i w pewnym momencie stracił przytomność. Wówczas ratownicy rozpoczęli resuscytację. Ok. godz. 2:50 mężczyznę przekazano na SOR w Grudziądzu, a funkcjonariusze wrócili do komendy w Wąbrzeźnie.Po zakończonej interwencji policjanci otrzymali informację, że o godz. 3:15 mężczyzna zmarł.
O zdarzeniu poinformowano prokuratora, a także wewnętrzne służby kontroli zarówno KWP w Bydgoszczy jak i KGP oraz BSWP. W sprawie tej trwa wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, ale już na tym etapie możemy stwierdzić, iż nie doszło do nieprawidłowości w działaniach policjantów, a użyte przez nich środki przymusu w postaci siły fizycznej i kajdanek, zastosowano adekwatnie do sytuacji i zgodnie z procedurami.
W trakcie interwencji policjanci nie byli wyposażeni w kamerki nasobne (w komendzie policji w Wąbrzeźnie ich nie ma), nie użyto także innych środków przymusu niż wymienione powyżej.
Policjanci, którzy podejmowali interwencję to doświadczeni funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego ze stażem odpowiednio 12 i 8 lat służby. Obaj w lutym tego roku przeszli specjalistyczne szkolenie w zakresie podejmowania interwencji i reagowania na niestandardowe zachowania osób.
W sprawie dotyczącej okoliczności śmierci 18-latka prowadzone jest, niezależnie od wewnętrznego postepowania policyjnego, także prokuratorskie śledztwo, gdzie przekazano wszystkie zabezpieczone materiały dowodowe" - czytamy w oświadczeniu.
Oświadczenie Prokuratury Okręgowej w Toruniu
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu, prokurator Andrzej Kukawski podkreślił, że kobieta, która dostrzegła mężczyznę, powiadomiła o jego zachowaniu WCPR oraz bliskich, którzy bezskutecznie próbowali uspokoić Piotra S., między innymi, na nim siadając.
- Przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji zakuli Piotra S. w kajdanki, a następnie umieścili go w karetce Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy medyczni - w asyście Policji, udali się do Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu. Pacjent nadal był bardzo pobudzony i niespokojny. W trakcie jazdy karetki nastąpiło nagłe zatrzymanie krążenia, została podjęta resuscytacja Piotra S., w jej trakcie pacjent został przekazany na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Prowadzone czynności ratunkowe nie przyniosły efektu. Zgon Piotra S. stwierdzono o godz. 3.15 - poinformował Kukawski.
Kukawski dodał, że w toku czynności procesowych podjętych w trybie art. 308 Kodeksu postępowania karnego (w niezbędnym zakresie jeszcze przed wszczęciem postępowania) przez funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Policji pod nadzorem prokuratora, między innymi, odebrano zeznania od ujawnionych świadków, zabezpieczono nagranie z przebiegu interwencji w Wąbrzeźnie, przeprowadzono oględziny zewnętrzne i wewnętrzne zwłok Piotra S., do której to czynności dopuszczono matkę zmarłego.
- Ze wstępnych wyników sekcji zwłok wynika, że bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa. U zmarłego ujawniono zasinienia na przedramionach i otarcia na nadgarstkach, otarcia na kolanach oraz liczne powierzchowne zadrapania i otarcia na twarzy - poinformował prokurator.
Nie stwierdzono podbiegnięć na wewnętrznej stronie czaszki, nie ujawniono jakichkolwiek złamań i zmian urazowych w obrębie szyi i karku. Pobrano krew do badań na obecność alkoholu oraz badań toksykologicznych, a także próbki włosów. Zabezpieczono również wycinki narządów wewnętrznych do badań histopatologicznych - podsumował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Do sprawy będziemy wracać. Rodzinie i bliskim Piotra składamy wyrazy współczucia.

- Maja z Mławy. Podejrzany złapany na wycieczce w Grecji | Pokój ZBRODNI
- Dramat na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Student prawa zatrzymany | Pokój ZBRODNI
- Wybrali się na spowiedź życia. Żona wróciła bez męża | Pokój ZBRODNI
- Kasia Domeracka. Przyjaciel rodziny miał zastąpić jej ojca | Pokój ZBRODNI
- Żołnierz potrącił ją na pasach. Policja sfałszowała notatkę | Pokój ZBRODNI
- Szymon z Tarnowa. Rówieśnik nie miał dla niego litości | Pokój ZBRODNI
- Rodzinny dramat w Prusicach. Mąż chciał ukarać żonę | Pokój ZBRODNI
- Jak zwykły chłopak wpada w szpony zła. Jonasz z Wyszkowa | Pokój ZBRODNI
- Karina Surmacz. Dziecko mafii | Pokój ZBRODNI
- Zrobił to własnym rodzicom. Nie wytrzymał presji | Pokój ZBRODNI
- Mała Helenka weganką. Rodzice zatrzymani! | Pokój ZBRODNI
- Monika Tarczyńska. Tajemnicza historia tancerki z Warszawy | Pokój ZBRODNI
- Syn z matką. Drugi z braci miał już dość | Pokój ZBRODNI
- Ataki na ratowników medycznych w Polsce | Pokój ZBRODNI
- Zlecenie na dziadka. Wnuczka z koszmaru | Pokój ZBRODNI
- Krwawy tulipan. Potwór w skórze amanta | Pokój ZBRODNI
- Gdzie jest Karolina Wróbel? Szuka jej cała Polska! | Pokój ZBRODNI
- Seryjny zabójca seniorek. Koszmar w Warszawie | Pokój ZBRODNI
- Zaskakujący finał "Skóry". Główny oskarżony uniewinniony | Pokój ZBRODNI
- Tomuś z Grudziądza. Sąd złagodził karę dla sprawcy! | Pokój ZBRODNI