34-latek z Torunia wpadł w ręce dzielnicowych. To spotkanie zapamięta na długo
Dość nieoczekiwany przebieg miała weekendowa interwencja toruńskich funkcjonariuszy. W minioną sobotę (12.06.2021) około godz. 10:00 dzielnicowi z komisariatu na Rubinkowie, patrolując okolice ul. Donimirskiego zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać i próbował się oddalić. To rzecz jasna skłoniło ich do podjęcia konkretnych działań. - Policjanci postanowili go wylegitymować. Podczas rozmowy z 34-latkiem funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że mężczyzna może mieć przy sobie narkotyki. Z jego zachowania można było wywnioskować, że chce coś ukryć - wyjaśnia asp. Wojciech Chrostowski z biura prasowego KMP w Toruniu.
Przeczytaj też: Nalot kryminalnych z Torunia na mieszkanie na Chełmińskim Przedmieściu. 47-latek zatrzymany
- Okazało się, że i tym razem intuicja nie zawiodła mundurowych. 34-latek ukrywał słoik z zielonym suszem oraz woreczek z białym proszkiem. Amator zabronionych substancji trafił prosto do radiowozu a stamtąd do policyjnej celi. Wstępne testy wykazały, że mężczyzna miał przy sobie blisko 50 gramów amfetaminy i ponad 5 gramów marihuany - przekazuje nam asp. Wojciech Chrostowski.
Mężczyzna już usłyszał z ust funkcjonariuszy zarzut za załamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. - Prokurator zdecydował, by do zakończenia postępowania objąć go policyjny dozorem. Teraz, za posiadanie znacznej ilości narkotyków może mu grozić nawet do 10 lat więzienia - podsumowuje asp. Chrostowski.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].
Toruń na sygnale: