O wypadku na DK nr 80 w Złejwsi Wielkiej niedaleko Torunia poinformowali strażacy z OSP w Toporzysku. W czwartek, przed godziną 12:00 doszło do zderzenia osobowego Land Rovera z nieoznakowanym radiowozem. Na miejscu pojawili się druhowie z Toporzyska, Pędzewa i przedstawiciele KM PSP w Toruniu. Kolizja wyglądała groźnie, ponieważ policyjne auto wylądowało w rowie. Na szczęście, żaden z uczestników drogowego zdarzenia nie odniósł poważnych obrażeń. Skończyło się na strachu - potwierdza w rozmowie z naszym dziennikarzem st. sierż. Sebastian Pypczyński z biura prasowego KMP w Toruniu.
42-letni kierowca Land Rovera wykonał w sposób nieprawidłowy manewr skrętu w lewo i doprowadził do zderzenia z nieoznakowanym policyjnym radiowozem poruszającym się z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Za kierownicą radiowozu siedział 26-letni policjant - mówi "Super Expressowi" st. sierż. Pypczyński.
Wypadek pod Toruniem. Uderzył w radiowóz, dostał duży mandat
Wszyscy uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Sprawca drogowego zamieszania - 42-letni kierowca Land Rovera został ukarany mandatem w wysokości 1050 zł. Nasz rozmówca z KMP Toruniu raz jeszcze apeluje o ostrożność na drogach - dotyczy to zarówno kierowców, jak i pieszych. Nasza redakcja przyłącza się do tych próśb. Jedźcie bezpiecznie i zachowajcie koncentrację!
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].