Afera po wizycie J. Kaczyńskiego w Inowrocławiu. Policja pokazuje wideo i składa zawiadomienie do prokuratury
W niedzielę (26 czerwca) prezes PiS Jarosław Kaczyński przebywał z wizytą w Inowrocławiu. W trakcie tej wizyty doszło do demonstracji przeciwników ugrupowania rządzącego, a jeden z demonstrantów został potraktowany gazem pieprzowym przez zamaskowanego policjanta. W tej sprawie oświadczenie wydała kujawsko-pomorska policja. Wynika z niego, że incydent jest przedmiotem kontroli, która ma ocenić, czy funkcjonariusz miał prawo użyć gazu pieprzowego. Dla potrzeb postępowania wyjaśniającego zabezpieczono nagranie z kamery umieszczonej na mundurze policjanta. Zdaniem przedstawicieli służb, pięciosekundowe nagranie dowodzi tego, że policjant działał zgodnie z prawem.
Jak podaje PAP, policja złożyła również do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na znieważeniu policjantów w Inowrocławiu. - Złożyliśmy także wniosek, aby to postępowanie objąć ściganiem sprawcy z urzędu - przekazała mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowa kujawsko-pomorskiej policji.
Poniżej oświadczenie kujawsko-pomorskiej policji oraz wideo udostępnione przez funkcjonariuszy.
PRZECZYTAJ: Koszmarny finał poszukiwań 48-letniego Pawła z Torunia. Ciało znalezione 500 metrów od domu
- Podczas zabezpieczenia w Inowrocławiu policjanci wydawali polecenia i ostrzeżenia o użyciu siły fizycznej oraz miotacza gazu. Użycie tych środków umożliwia Ustawa z dnia 24 maja 2013 roku o środkach przymusu bezpośredniego. Pomimo wielokrotnie powtarzanych, jasnych i zrozumiałych poleceń wydawanych wobec osób, które podchodziły do kordonu funkcjonariuszy, aby te odsunęły się na bezpieczną odległość, osoby te nie reagowały, stawiając bierny opór, podchodząc coraz bliżej. Policjant, oceniając na miejscu sytuację, zastosował gradację używanych środków przymusu od siły fizycznej, która nie przyniosła oczekiwanego rezultatu, do użycia ręcznego miotacza gazu. Na polecenie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy służby kontroli prowadzą w tej sprawie postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności. Zabezpieczono także nagranie z kamery funkcjonariusza. Materiał ten nie pozostawia wątpliwości co do działań policjantów. Osoby, wobec których podejmowano interwencje używały w stosunku do policjantów słów wulgarnych, nie stosowały się do wydawanych poleceń i pomimo kilkukrotnego ostrzeżenia o użyciu gazu, nadal nie odsunęły się od funkcjonariuszy. Zachowania te zostały zarejestrowane przez kamerę umieszczoną na mundurze funkcjonariusza. Poniżej krótki wycinek oryginalnego nagrania z kamery policjanta - brzmi oświadczenie kujawsko-pomorskiej policji.
ZOBACZ: 35-latek utopił się w jeziorze Białym! Dramat pod Włocławkiem